Volpha Phorama

Shara

Tutaj nikt nie przychodzi tylko po to, aby pooglądać walkę. Tutaj każdy musi wziąć w niej udział...

~~*~~*~~*~~*~~*~~

Przyszedł tu człowiek z Kajner i swoim psem. Zamknął bramę, która była jedynym wyjściem. Ściany, brama również, były wysokie na kilka metrów - nie dało się ich przeskoczyć. Wpuścił Cię do klatki - ciasnej, nawet bardzo, ledwo się tam mieściłaś. Po chwili zostałaś wypuszczona, razem z innym wilkiem - był brązowy, prawie rudy. Biegł na Ciebie warcząc, z wyszczerzonymi kłami...Mężczyzna był bezpieczny, za kratą.

Kajner

Popatrzyła na wilka który ją atakuje.
Przeskoczyła go i znajdowała się za nim potem wskoczyła na jego grzbiet i ugryzła go w kark.

Shara

Wilczur był wielki, większy niż przeciętny wilk i bardziej umięśniony. Tylko uśmiechnął się szyderczo. Chwycił Cię mocno za tylną łapę i odrzucił w dal. Zaczął iść w Twoim kierunku z szaleńczym wręcz uśmiechem.

Kajner

Uśmiechnęła się szyderczo i zrobiła unik. Miała coś nie tak z łapą i gorzej było jej skakać. Nie zwracając uwagi na łapę rozpędziła się i wybiła w powietrze.
Gdy wylądowała znalazła się tuż przy wilku. Nie tracąc czasy zadała mu kilka ciosów robiąc przy tym nie odwracalne rany.

Shara

Twój unik nie udał się, ale gdy wilczur podszedł mocno oberwał. Jednak to nic nie dało. Zanim mogłabyś cokolwiek zrobić, on chwycił Cię za łapę, która akurat Cię bolała (nieświadomy, że ona Cię boli) i udało mu się kilka razy uderzyć Tobą o ziemię. Nie dało rady zrobić jakiegokolwiek uniku, ponieważ ruch basiora był zbyt szybki.

PŻ* Kajner - 75
PŻ Wilk - 85

PŻ - Punkty Życia

Kajner

//Ja nie chcę umierać Very Happy

!!!//
Krew powoli zaczęła się jej lać , a łapa bolała jak jeszcze nigdy.
Próbowała podrapać wilkowi nos by ją puścił.

Shara

//Spokojnie, nie umrzesz XD Przecie musisz na to wyrazić zgodę, a tu widać, że jej ni ma Wink

Ale pamiętaj, że jeśli kiedyś chciałabyś zginąć, to zostaniesz demonem.\\

Wilk odczuł straszliwy ból, ponieważ nos to jedno z najdelikatniejszych miejsc u psowatych. Puścił Cię i miałaś chwilę na to, aby zaatakować go.

PŻK - 60
PŻW - 60

Kajner

Nie tracąc chwili czasu zaczęła gryźć wilka gdzie popadnie. Aż w końcu ugryzła wilka w nos z całej siły.

Shara

Basior zawył z bólu. Mężczyzna się uśmiechnął. Krew trysnęła z nosa. Prawdopodobnie wilk stracił węch na dobre. Pochylił się, a następnie podskoczył i upadł na plecy przygniatając Cię swoim ciężarem. Szybko wstał i chwycił Cię za łapę. Zaczął Cię gdzieś wlec.

PŻK - 45
PŻW - 45

Kajner

Była spokojna i się nie szarpała. W pewnym momencie Zaczęła go drapać gdzie popadnie. Wiedziała że zbyt wiele to nie da ale nie mogła wykonać innego ruchu.

Shara

Basior uśmiechnął się szyderczo, a Ty byłaś zmęczona ciągłym, szybkim ruchem łap. Nie zrobiłaś mu większej krzywdy, niestety. Nagle ziemia się pod wami zapadła i zaczęliście spadać. Końca lotu nie było widać, ni słychać. Najpierw spadaliście głowami w dół. Wilk podniósł głowę, a następnie odpychając się od skały rzuciła się na ciebie wgryzając w kark.

PŻK - 41
PŻW - 43

Kajner

Kaj poczuła wielki ból wszystkich mięśni. Jej oczy które maiły zawsze jasno niebieski kolor zrobiły się całkiem białe. Warknęła głośno i zaczęła walić o boki ścian by wilk który uczepił się jej grzbietu spadł.

Shara

Odczepił się, ale po chwili mocno pochwycił Cię za ogon. Krew zaczęła płynąć po nim i krople zostawały w powietrzu odrywając się od Twojej sierści.

PŻK - 37
PŻW - 40

Kajner

Tylko nie jej ogon.
Wrzasnęła ze złości i skoczyła na wilka z furią.
Wgryzła się w jego kark i nie puszczała a pazurami zaczęła drapać go po pysku.

Shara

Wilczur "wydarł" się, gdy chwyciłaś go za kark. Jego źrenice stały się niezwykle małe, ledwo widoczne. Jego pysk był cały we krwi. Niestety, udało mu się odbić od ściany i zamachnąć się tak, że nie dość, iż ruch spowodował, że go puściłaś, to na domiar złego uderzyła z hukiem o ziemię po bokach szczeliny w ziemi.

PŻK - 27
PŻW - 25

Kajner

Krew lała się po jej cielsku. Zaczęła zataczać koła wokół wilka , patrzyła mu prosto w ślepia. W pewnym momencie rozpędziła się i wślizgnęła pod jego brzuch. Zrobiła zadrapanie i znów zaczęła zataczać kółka wokół wilka.

Shara

Na dole ukazała się ogromna trampolina. Spadliście na nią i odbiliście się. Straciłaś trochę równowagę. Basior to wykorzystał. Rzucił się na Ciebie i wgryzł w brzuch. Pazury wbił głęboko pod skórę w klatce piersiowej i dalszej części brzucha.

PŻK - 19
PŻW - 23

Kajner

Zawyła głośno z bólu ,krew ciekła strumieniem. Skoczyła na wilka i zaczęła szarpać jego uszy i gardło.

Shara

Wilk otworzył szeroko paszczę i wrzasnął głucho. Próbował uchwycić Cię, odepchnąć tylnymi łapami, ale nie zdążył... Tylko podrapał trochę mocniej Twoje rany tylnymi łapami...

PŻK - 15
PŻW - 00

Kajner

Kaj powoli się oddaliła od wilka który padł na ziemie. Chyba już nie żył. Była cała w ślinie i krwi. Mała łezka spłynęła po jej policzku. Nie chciała zabijać wilka ,ale gdy on ją zaatakował nie miała wyboru. A wilk wydawał się jej strasznie znajomy. Nie wiedziała co będzie dalej robić ponieważ cały czas jest pod władzą człowieka.

Shara

Byłaś bardzo słaba. Nogi aż same uginały się pod Tobą. Mężczyzna rzucił Ci jedynie małą kostkę. Podszedł bez żadnej broni. Pies, gdy wchodził, zostawił lekko uchylona bramę. Mężczyzna podchodząc powiedział tylko:
-No...takiego wilka już dawno nie miałem. Wybijesz mi inne co do jednego. Będę dzięki Tobie bogaty! - powiedział i zaczął palić cygaro. Nie zauważył uchylonej ramy.

Kajner

Kaj chwyciła kostkę i zjadła.
W jednej chwili gdy nikt nie patrzyła pobiegła w kierunku bramy.
Gdy się już przecisnęła pobiegła w siną dal. Już jej nie zobaczyli. Razz