Volpha Phorama

Shara · Wysłany: Sob 20:36, 28 Mar 2009 Temat postu: Kolorowa łąka

Kolorowa łąka. Kolorowa, bo są na niej wszystkie kwiaty z całego świata.

Laun · Wysłany: Sob 20:38, 28 Mar 2009 Temat postu:

Wszedł na dwóch łapach udając człowieka.

Shara · Wysłany: Sob 20:41, 28 Mar 2009 Temat postu:

Była schowana w kwiatach. Wyskoczyła z nich nagle - Buu !

Laun · Wysłany: Sob 20:42, 28 Mar 2009 Temat postu:

Pod wpływem strachu upadł.
- Aaa! - tak, to krzyczy Laun - Uh, to znowu ty. Myślałem że krwiożercze zające O_o

Shara · Wysłany: Sob 20:47, 28 Mar 2009 Temat postu:

Zaczęła się śmiać. Po chwili przestała, bo istniało coś takiego. To właśnie zabiło jej rodzinę. Łza poleciała jej z oka.

Laun · Wysłany: Sob 21:18, 28 Mar 2009 Temat postu:

- Coś się stało? - spytał się.

Shara · Wysłany: Sob 21:23, 28 Mar 2009 Temat postu:

Nie, tylko to przypomniało mi moją rodzinę. Właśnie takie ogromne krwiożercze króliki. One zabiły mojąrodzinę, a ja siedziałam za jakimś drzewem i wszystko widziałam. Teraz sobie to przypomniałam. - powiedziałam i wtuliłam się w sierść na szyji wilka.

Laun · Wysłany: Nie 12:15, 29 Mar 2009 Temat postu:

- Sorry, nie powinienem był zaczynać tego tematu.

Shara · Wysłany: Wto 17:39, 31 Mar 2009 Temat postu:

Ja właściwie Ci za to dziękuję. Nie pamiętałam co się ze mną stało. - powiedziałam patrząc się na wilka, a po cwili położyłam się z pyskiem między łapami.

Nina

Przyszłam,napiłam się wody,położyłam się i nagle zaczęłam rodzić piszczałam z bólu i mówiłam.
-Pomocy!!!!!!rodzę pomocy!!!!!!-.

Shara

Podeszłam do wilczycy. Zaczęłam jej pomagać.

Nina

No nie ała co mam robić????

Shara

Przyj ! - mówiłam głośno ale dość spokojnie.

Nina

-Przę no przę!!!!!!!!-.mówiłam głośno.

Shara

Przyj ! - mówiłam głośno ale spokojnie.

Gość

Przyszłam. no i spostrzegłam piękny niebieski kwiat ,zaczełam sie mu przygłądać.
Gdy spojżałam w góre dostrzegłam przepięknego pegazorożca.Podszedł dio mnie i przyjażnie szturchnął mnie łbem.Wtedy zrozumiałam że jest on mnie przeznaczony.A wiec go przygarnełam.wsiadłam na niego i po chwili odleciałam.

Maggie · Gość

Przyszłam,biegnąc położyłam się a po chwili zobaczyłam motylka zaczęłam go gonić nie wiedząc gdzie idę i powoli zaczęłam znikać.

Shara

Maggie, gdzie tak biegniesz ?

Maggie · Gość

-O cześć Vitani,zobaczyłam motylka ale już poleciał....-.odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.

Shara

Wiem, że mnie znasz, ale jednak jestem dorosła. Możesz mówić do mnie "ciocia". Aha, chciała byś może nauczyć się jazdy konnej ? - uśmiechnęłm się.

Maggie · Gość

-Jazdy konnej...nie dziękuję to nie dla mnie,a i przepraszam za słownictwo ciociu nie chciałam,przepraszam....-.odpowiedziałam i zrobiłam smutną minkę.

Shara

Oj, nic się nie stało. A czemu nie chcesz jeździć konno ?

Maggie · Gość

-BBBooo się boję że spadnę i boję się wysokości....-.odpowiedziałam i zaczerwieniłam się.

Shara

Możesz jeździć przecież na kucyku.

Maggie · Gość

-Naprawdę,dzięki ciociu ale nie....-.odpowiedziałam i poszłam do legowiska z smutną miną i opuszczoną głową.