Volpha Phorama

dragon8900 · Gość

Wiecznie zielony las.

Shara

Przyszłam i położyłam się między drzewami i rozmyślałam.

Shara

Wyszłam.

Przybiegł tu cień Launa i wlazł na drzewo XD

Shara

Przyleciałam z Launem. - Laun ! Tam ! Na drzewie ! - krzyknęłam. Cień wytknął język do mnie i Launa, po czym kakał z drzewa na drzewo. W duszy słyszeliśmy głos : Laun ! Nie myśl sobie że do Ciebie wrócę ! Nie złapiecie mnie, trala lala lala ! XD

Laun

- Cień, a chcesz usłyszeć, jak ja śpiewam? - pogroził mu xD

Shara

No wal śmiało - mówił cień XD

Laun

Zaczął tak fałszować (śpiewał "Wlazł kotek na płotek"), że pękały bębenki w uszach xDDD

Shara

A on zwiał nad rzekę, nie chciał tego słuchać XD

Wzięłam poownie Launa i poleciałam z nim nad Spokojną rzekę.

Delayla

położyłam się pod krzaczkiem i zasnęłam a śniło mi się to:jestem najpiękniejszym wilkiem na świecie wierzcie mi wszyscy dawali mi ukłon .............

Lombardo · Gość

Weszłem do lasu i zauważyłem sarnę zacząłem ją gonić było trudno ale ją dogoniłem. Zacząłem ją jeść bo z czegoś trzeba żyć.

Yen-lo-Wang

Przyszedł z mordem w oczach i rozglądnął się dookoła. Oblizał ociekający krwią pysk i rzucił się na dzika który przechodził obok całkiem nie zauważając Yen'a. Zatopił ostre jak szlabla kły w jego grubej i twardej skórze karku i rozerwał spory kawał mięsa. Tak, Yen lubił spożywać żywcem. Dzik wydawał z siebie przerażające dźwięki, wręcz denerwujące. Yen nie wytrzymał i wgryzł się w jego krtań rozrywając ja i miażdżąc kark na okruszki wręcz. Zadowoony i najedzony odszedł.

Nina

Nina, po chwili znalazła się w lesie. To idealne miejsce do polowania na sarny, jak powiedział Chris. Przystanęła pod jednym z drzew, po czym odwróciła się. Zaczęła oczekiwać partnera.

Chris

Przybiegłem.
- To teraz musimy wypatrywać jakiejś sarny. - powiedziałem w miarę cicho.
Zauważyłem nieduże stadko, w tym sarny i jelenie. Młode również tam były. Dałem znak łapą, że tam się znajdują.
- To jak myślisz, którą łapiemy? Czy złapiemy dwie młode? Albo jelenia? - spytałem przyglądając się cały czas stadu, które było jakieś 150 metrów przed nami.

Nina

Odkiwnęła głową, na jego odpowiedź. O tym to wiedziała.. Spojrzała tam, gdzie pokazał łapą. Było tam stado.. Dość duże.
- Hmh.. Moim zdaniem możemy złapać tego jelenia.. Wygląda na słabego. -. odparła cicho.

Chris

Kiwnąłem łbem na znak, że zrozumiałem.
- Ktoś z nas musi zakraść się od tyłu i chwycić go kłami za nogę, a drugie z nas - gdy jeleń będzie zdezorientowany - musi przebić kłami jego kark i tętnice. Którą wersję wybiera moja Królewna ? - powiedziałem i uśmiechnąłem się. Spojrzałem na ofiarę i zmrużyłem oczy.

Nina

Uśmiechnęła się tajemniczo do Chris'a.
- ..Księżniczka wybiera pierwszą wersję. -. odparła z uśmieszkiem. I tak oto zaczęła akcję. Wskoczyła w krzaki, po czym zaczęła bardzo cicho i ostrożnie skradać się przed krzaki i drzewa. Nie mogła dać się zdemaskować. Na całej swojej uwadze miała jelenia.

Chris

Zacząłem cicho skradać się w kierunku jelenia. Gdy byłe dość blisko dałem znak Ninie, że jestem gotowy do ataku. Teraz czekałem tylko na jej ruch...

Nina

Nina kątem oka zauważyła jego powiadomienie.. Odkiwnęła tylko głową, po czym wróciła do jelenia. Podeszła najbliżej jak mogła, gdy w końcu niespodziewanie wyskoczyła z krzaków i ugryzła go mocno w jego nogę.

Chris

Gdy jeleń się szamotał całe stado ruszyło w las, a ja w tym czasie czekałem na odpowiedni moment...i...skoczyłem na jelenia. Wbiłem kły w jego szyję...tak...głód robi swoje. Jeleń upadł, a ja i Nina mięliśmy zapas na kilka dni. I oczywiście mięliśmy też ładnych kilka dużych kości...ale...policzy się po zjedzeniu mięsa. Teraz trzeba było jak najszybciej zaciągnąć jelenia do groty, inaczej ktoś inny mógłby odebrać nam pożywienie.
- No...akcja się udała. - powiedziałem z uśmiechem i oblizałem kły z krwi.
Chwyciłem jelenia za jedno poroże i zacząłem ciągnąć w stronę groty.

z/t

Nina

Nina po całej akcji odkiwnęła mu łbem z uśmiechem, po czym podążyła za nim spokojnie do groty.

z/t