Volpha Phorama

Laun

Momentalnie się ocknął, gdy podświadomie poczuł że zbliża się do niego Vitani z wodą.

Shara

Po obudzeniu się Launa, chlusnęła w niego wodą.

Laun

Aaaaa! Tonę! Aaaaaaaa! - zaczął krzyczeć - Uh, to tylko ty. Na szczęście.
Gdy wypowiedział te słowa, otrzepał się z wody tak, że chlapało na wszystkie strony.

Shara

Wyglądasz jak szkielet ! Ha Ha Ha XD - zaczęłam się śmiać.

Laun

- A ty nie lepiej - złośliwość to jego drugie imię Razz

Shara

Powinniśmy pomyśleć nad imionami. Ty 2 i ja 2. Ty dla dziewczynki i chłopca i ja tak samo ok ?

Laun

Dooobra. Hmm.... Ja dla dziewczynki wybieram Inativ, a dla chłopca... Courg. A ty?

Shara

Dla suczki Sayona a dla wilczruka Haru.

Laun

//Odwróć sobie imię INATIV Razz

//

Shara

//Ooo ! To przeciwieństwo mnie ! Ja jestem dość miła to ona będzie wredna ! XD//

Laun

//Przecież nic jeszcze nie wiadomo Razz

//

Shara

//Ja mówię będzie a poza tym XD napisałam//

Laun

//E tam

A ja ci nie wierzę Smile

//

Shara

//A to dlaczego ? Nie masz do mnie zaufania, buuu... XD //

Laun

//Dobra, dobra, nie becz bo całe forum zalejesz łzami Razz

//

Shara

// XD XD XD Ja nie becze ! ! ! XD XD XD [ tylko płacze XD żart ] //

Laun

//E tam, ja się nie znam. Jak nie beczysz... TO może muczysz? Razz

Zwierzyniec mamy Smile

//

Shara

// XD XD XD XD XD A teraz znów jestem wilkiem i wyje [ jak wyjec XD ] Ałuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ! Ałuuuuuuuuuuuuuuuuu ! XD XD XD XD //

Laun

//Uważaj, bo się tym wykończysz. Ja wole odgłos kuryyyy xD//

Shara

// Dobra, koniec z tym. Jesteśmy w twoim leowisku i jako wilki też możemy się pośmiać Very Happy

//
// Proszę, zapisz się do mojej szkółki jeździeckiej . Jest tam tylko 1 osoba Sad

//

Laun

Chwycił naszyjnik, który wbrew woli posiadał i położył go w legowisku Vitani. A po tem z piskiem opon(!) wybiegł z tego miejsca. Smile

Shara

Ja już idę. Cześć ! - powiedziałam i wyszłam. Po chwili wróciłam się i dodałam - Założyłam szkólkę jeździecką. Uczę jazdy konno. Zapraszam ! - i pobiegłam w stronę mojego legowiska.

Shara

Przybiegłam - Spójrz ! Leżało w moim legowisku ! - mówiłam zdyszana a w myślach mych było : Ciekawe od kogo ? Nagle padłam jak długa ze zmęczenia. Zaczęłam się pocić i piszczeć.

Mira · Gość

Przyszła szurając swoimi długimi pazurami o ziemię,inaczej wyglądała,nikt jej chyba nie pozna,usłyszała jakieś piski,pobiegła w kierunku głosu,zobaczyła leżącą Vit,obawiała się że jej nie pozna,po chwili podbiegła do niej i powiedziała.
-Co ci jest?!-.spytała szybko.

Shara

Jaa...chybaa...rodzę... - wymamrotałam przez ból i piski.